Przewaga kanałów TVP w telewizji naziemnej. Cel jest jasny!

Nie od dziś wiadomo, że TVP stała się nie telewizją publiczną a telewizją PiS, gdzie za przedstawianie swojego zdania, zupełnie innych poglądów, dziennikarze zostali wyrzuceni, ewentualnie dostali reprymendę. 

Wiadomości w TVP 1 nie da się oglądać jak i TVP info, tu mam na myśli szczególnie programy jak: Minęła 20 i Wtylewizji. Słynne czerwone paski biją rekordy w kategorii kłamstw i manipulacji. 

A teraz chcą zapchać kolejne muxy w telewizji naziemnej z nowymi kanałami. 

Jednym z takich kanałów ma być TVP Muzyka, czyli disco polo lub kabarety z TVP Rozrywka. Jednym słowem odgrzewane kotlety! 

Celem PiS jest, aby TVP miała większy wkład w telewizji naziemnej, czyli najwięcej kanałów oraz większy budżet finansowy. Z tym budżetem to muszą poczekać, bo jak narazie, to odnotowują same porażki. Przykład? Opole 2017. 

PiS jak i zwolennicy obecnego rządu mają wspólny cel. Zlikwidować zagraniczne media, które są w Polsce i tu szczególnie chodzi o TVN i TVN 24 oraz Polsat, i Superstację. 

Jak widać obecny rząd nie źle namieszał w głowach wbijając do głowy do zdradzieckich mordach, zdrajcach Polski, że społeczność PiS, nazywa tych co oglądają wyżej wymienione kanały, zdrajcami, sprzedawczykami itd. 

Nic dziwnego, że nie ma konkurencyjnego programu informacyjnego, który by nadawał 24h, bo nie było by zgody!

Zobaczymy co dalej będzie.

Mecz Dania - Polska: Czy reprezentacja traci formę?

W piątek w meczu Dania - Polska, reprezentacja Adama Nawałki zanotowała pierwszą i to bolesną porażkę w eliminacjach do mistrzostw świata w Rosji. Czy ta porażka oznacza spadek formy naszej kadry?

Do piątku bilans rozegranych meczy w grupie E był bez porażek. Niestety, w meczu z Danią na wyjeździe, reprezentacja nie grała, nie broniła a tylko traciła bramki. W pierwszej połowie już było 2:0 dla Danii. Oglądając mecz, to miałem wrażenie, że reprezentacja Polski traci formę i może być jeszcze gorzej. A przypomnę, że w poniedziałek jest kolejny mecz i to u nas z Kazachstanem. 

Dania solidnie przygotowała się i skutecznie blokowała Roberta Lewandowskiego. Jednak nasza drużyna wcale nie atakowała i nie stwarzała zagrożenia dla przeciwnej drużyny. 

Niestety, obawiam się, że wracamy na stare tory i to z przed Adama Nawałki, i tym samym będziemy spadać (wracać) na stare miejsce w rankingu FIFA. Może nie od razu, ale niedługo przeczytamy spadek Polski. Pytanie o ile miejsc? 

Pierwsza porażka w eliminacjach do MŚ2018 nie oznacza tragedii i że nasza drużyna będzie grała jeszcze gorzej. Musiał nastać taki dzień i dobrze, że nie nastał wtedy, gdy był mecz z Danią na PGE Narodowym. 

Zobaczymy co pokaże reprezentacja w poniedziałek. Z drugiej strony, reprezentacja zobaczyła jak pilnują naszego napastnika (Roberta Lewandowskiego) i należy to odebrać jako wskazówkę i oblany egzamin. Ważne, że nadal jesteśmy liderem w naszej grupie!