Od czerwca 2018 roku, internauci, a przede wszystkim youtuberzy, jak i cała społeczność, boi się, choć moim zdaniem, dramatyzuje, że po wprowadzeniu ACTA2, Internet przestanie być taki, jaki znamy do dziś.
Dlatego, ja postanowiłem uruchomić cykl z ACTA2 i napisać, jak ja to widzę i jakie jest moje zdanie na temat ACTA2.
Jak wyżej pisałem, od czerwca 2018 roku w Parlamencie Europejskim, były głosowania za wprowadzeniem ACTA2, a szczególnie o wprowadzenie dwóch punktów, art 11 i 13. Jeden mówi o podatkach od linków, drugi o filtrowaniu treści, czyli wielcy giganci jak:Youtube, facebook itd, mają dbać oto, co wrzucają użytkownicy do Internetu.
Ale o tym, będę jeszcze pisał. Natomiast w tym temacie, co wyczytałem z wielu komentarzy, piszą, że będzie kontrola prywatnych wiadomości.
Jeżeli ma stanąć na kontroli prywatnych wiadomości w portalach społecznościowych, to nie jest aż tak, aby uciekać, ale już na tym etapie, będzie źle!
Gdyby taka kontrola miała być w poczcie, jaką mamy i posługujemy się, to już by było bardzo źle, przestało by mieć znaczenie prywatnej poczty.
A jak ja to widzę?
Nie sądzę, aby była kontrola wszelkich kont pocztowych, nie znaczy, że tak też się nie stanie. A jeżeli tak, to każdy mógłby walczyć o swoje prawa w sądach, gorzej mają zwykli użytkownicy, bo skoro akceptujesz regulamin, to akceptujesz działania administratorów. Czyli, skoro wyraziłeś/as zgodę na kontrolę, wgląd do Twojej poczty, aby sprawdzić, czy nie przesyłasz zdjęć, linków i innych materiałów, które łamią prawo, to nie możesz pozwać, bo zaakceptowałeś regulamin. Ale tu mowa o tradycyjnej poczcie, choć takie działania, prędzej weszły by do portali społecznościowych.
Ja nie biorę tego na serio, a jak użytkownicy tak myślą, no cóż, każdy odbiera informacje inaczej.
Trzeba czekać na ostatnie przepisy, ale nie znaczy, że nic nie robić!