czwartek, 30 listopada 2017

Administracja a moderowanie witryny: komentarze i błędne założenia użytkowników

Zdarza się, że wiele osób, które byli moderatorami, to twierdzili, że byli adminami i wiedzą czym jest administracja. Niestety, jest to błędne założenie!

Jakiś czas temu, jeden użytkownik napisał mi, że "W tej chwili prowadzę dwa blogi oraz prowadził konto jednego z blogów na Twitterze, przez dwa lata był współadministratorem portalu podpiętego do radia internetowego, przez 4 lata byłem moderatorem największego forum perkusyjnego w Polsce"

Jak widać z powyższej treści, użytkownik nie wie o czym piszę, ale rozwieje wszelkie wątpliwości:)

Jeżeli zakładamy blog i nie ważne, gdzie, czy to Wordpress.com, Blogspot, czy na Onecie (blog.pl), to my tak naprawdę jesteśmy adminami swojego konta! A w zasadzie klientami o ograniczonych możliwościach, bo nie możemy nic dodać do bloga poza istniejącymi funkcjami, które są dostępne na blogach. 
To samo dotyczy Twittera. Zakładasz, to jesteś właścicielem konta z ograniczeniami i możesz moderować komentarze, i nie tylko komentarze. Jednym zdaniem, to korzystasz z usług jakie daje Ci serwis, ale pełnoprawnym administratorem nie jesteś!!! 
Nie jest sztuką prowadzić gotowego bloga, czy konta na Twitterze i też moderować komentarze.

Kolejna sprawa dotyczy dalszej części a mianowicie chodzi o bycie współadministratorem portalu podpiętego do radia internetowego. wielkie mi rzecz! Pytanie co tak naprawdę robił? Jak to samo, co na koncie Twitter, to kiepsko! Dlaczego? Radio internetowe ma swój streaming i nie trzeba mieć koncesji na nadawanie w necie, chyba, że też nadaje naziemnie, to już tak. Należy skupić się na drugiej części, mam tu na myśli, że portal jest podpięty do radia internetowego. Jak wyżej pisałem, ten użytkownik korzystał z gotowca! Po prostu dostał uprawnienia i mógł  zarządzać użytkownikami, wpisami, dodawać i usuwać (o ile miał do tego też uprawnienia) motywy strony jak i całego układu danej strony. 
Idąc dalej, napisał, że był przez 4 lata moderatorem forum internetowego, i co z tego?  Ja byłem adminem i modem na uczelni przez 6 lat, ale też współadministratorem jednego serwisu, który i tu uwaga!, stawiałem od zera!!!

Sam stawiałem różne fora internetowe jak i systemy zarządzania treścią i doskonale wiem, czym jest administracja a czym moderowanie. To zupełnie dwa pojęcia, dwie role użytkowników.
Tylko, że ten użytkownik nie potrafi jednego zrozumieć, że kasowanie komentarzy, nie jest przyznaniem się do błędu zwany inaczej (prawda kole w oczy, że usuwasz), tylko usuwanie komentarzy polega na prowadzeniu porządku i dyscypliny w wypowiedziach na dany temat, a nie wmawianiu głupot, czy obrażaniu danej osoby, co robił tak ten użytkownik.
Tu dałem przykład, jak użytkownicy mylą administracje witryny z moderacją witryny.

Dobrze, a czym jest administrator a czym moderator? To proste, ale krótko napiszę:
Administrator może wszystko zrobić, ma pełne uprawnienia. Może nie tylko zarządzać witryną i użytkownikami, ale może zainstalować motywy, wtyczki lub inne rozszerzenia. Może wyłączyć różne opcje np: formularz rejestracji. 
Moderator ma ograniczone uprawnienia do zarządzania wpisami użytkowników i przeważnie dotyczy for internetowych. Może zablokować użytkownika, może usunąć wpis i dodać ostrzeżenie z powodem dlaczego tak zrobił, ale nie musi. 

Natomiast współadministrator może mieć (może też mieć pełne jak admin) uprawnienia częściowe + uprawnienia pełne moderatora, ale  tu zależy od samej witryny i opcji.
Uwaga!
Funkcja administratora w zależności od systemu, może mieć dwa poziomy. Jeden może być super administratorem, który ma wszystkie uprawnienia + ustawienia strony oraz drugi poziom zwany administratorem o mniejszych możliwościach. Jak pisałem wyżej, zależy to od serwisu i ustawień uprawnień dla użytkowników.

I jeszcze jedno, kasowanie komentarzy nie jest kneblowaniem ust i bez względu jakiego tematu dotyczy komentarz. Prosta zasada, nie potrafi użytkownik dostosować się i robi swoje, to ban lub usunięcie komentarza o ile łamie regulamin lub jest wmawianiem autorowi wpisu kim jest i tym samym źle zachowuje się.

I na sam koniec. Są serwisy, które nazywają też pamiętnikami wpisów. Jak wyżej, ta sama zasada jak przy gotowych blogach wordpress, blogspot.
Jest różnica prowadzenia bloga, który jest na wykupionym hostingu i zainstalowaniu, skonfigurowaniu od zera, a samym prowadzeniem bloga!

Podając taki przykład, pokazałem jak bardzo mylił się.I zapamiętajmy raz na zawsze, że:

    moderator nie jest administratorem!

poniedziałek, 20 listopada 2017

Chęć zburzenia Pałacu Kultury i Nauki przez PiS, będzie największą porażką!

Niedawno w telewizji jak i w Internecie można było usłyszeć i przeczytać, co Morawiecki z Glińskim mówią o Pałacu Kultury i Nauki. Morawiecki chce wyburzenia a Gliński, mówi, że nie ma nic przeciwko temu.

Spokojnie! To są plany, chęci, które tak szybko nie wejdą! Jednak nie wykluczam, że może to nastąpić. Do dziś  i pewnie to potrwa, czyli usuwanie bolszewickich ulic, to później może paść na PKiN i jego wyburzenie. 
Jeżeli nastąpi ten dzień, w którym telewizja poda, że jest decyzja o wyburzeniu i będzie ten dzień, w którym burzy się ten budynek o wspaniałej architekturze, to będzie to najgorsza decyzja obecnego rządu!!! Gdyby ten budynek, nie był zbudowany przez Rosjan, nie było by chęci zburzenia a tak jest chęć. 
Warto zwrócić jeszcze uwagę, że budynek to budynek. Biura, teatry, uczelnie, ale nie zapominajmy o tym, że wyburzenie budynku wiąże się z likwidacją nadajników telewizji naziemnej. Ci, którzy mają kablówki i platformy cyfrowe, nie odczują żadnych problemów, ale osoby, którzy nie mają i mają tylko antenę do odbioru telewizji naziemnej, to co? Koniec, chyba, że do tego czasu, Emitel znajdzie inne miejsce na nadajniki. Obecnie są jeszcze nadajniki w Łazach, ale słaby jest sygnał jak dla mojej okolicy, ale to sprawdzałem dawno, może jest poprawa sygnału. 
Mowa też jest, że PKiN nie pasuje do budynków, które są w centrum Warszawy. Jak tak popatrzeć na panoramę Warszawy i okolice pałacu, to jest taki kogiel mogiel. Mieszanka starych budynków z nowymi. 
Mi ten pałac nie przeszkadza! Powinien być i pokazuje kawał historii.