Od połowy czerwca naszło mnie, aby obejrzeć dwa seriale. Westworld i Wrogie Niebo. Oba skończyłem oglądać (dziś skończyłem Wrogie Niebo), ale opinia będzie dotyczyć serialu Westworld.
Długo przymierzałem się do tego serialu, zadając sobie pytanie, czy warto? I oglądając pierwsze odcinki, początek zapowiadał się fajnie i ciekawie. Programowanie umysłu, leczenie usterek ludzi, będących robotami, wymiana narządów, to cały czas widzimy przez 3 sezony. Jednak dwa pierwsze były interesujące, ale trzeci sezon już mniej. Cywilizacja, nowoczesność i brak klimatu z pierwszych sezonów. Co prawda, już w drugim sezonie pojawiały się żołnierze, co już zadawałem sobie pytanie, czy nie przerwać dalszego oglądania, to postanowiłem dalej oglądać.
Szkoda, że reżyser nie trzymał się klimatu z pierwszego sezonu, aby te trzy sezony były całkowicie na dzikim zachodzie, szkoda i tu jest minus.
I oceniając całe 3 sezony, fabułę, moja opinia w skali od 1-10, wynosi 8. Serial podobał mi się, ale nie wiem, czy będę miał ochotę, oglądać czwarty sezon, gdy już trzeci nie był tak fascynujący. Nie znaczy, że trzeci sezon był nudny, nie, nie był nudny, ale jak pisałem wyżej, trzeci sezon nie trzymał się czasu i tego, co było w pierwszym i drugim sezonie.
Czy moim zdaniem, serial jest udany? To zależy jak na to patrzeć. Dla jednych może być interesujący a dla drugich, nudny. Mi się serial podobał:)
Kto lubi takie klimaty, to na pewno nie zawiedzie się;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz