piątek, 14 sierpnia 2020

Systemy płatności a strony internetowe. Czy jest się czego bać?

Temat będzie krótki i ogólny. Napiszę, jakie jest moje zdanie o systemach płatności, których używam, jak i o stronach zagranicznych, gdzie można zakupić dowolne produkty.

Każdy przyzwyczaił się do kupowania różnego typu towarów w naszym kraju, korzystając z polskich sklepów. Wtedy logujemy się do swojego banku, wykonujemy przelew i towar zakupiony. Normalnie, i nic tu specjalnego nie ma.

Dobrze, a co jeśli chcemy zakupić w zagranicznym sklepie np: oprogramowanie? Mamy kilka sposoób. Pierwszy, to przelew z banku, który sam wykonuje przewalutowanie, ale musimy liczyć się z dodatkowymi kosztami (tu zależy od banku, jaki mamy). Druga opcja, to wybór systemu płatności. Nie będę wszystkich systemów wymieniać, ale najpopularniejszy jest PayPal. W Polsce jest jeszcze używany PayU i Przelewy 24, z których sam korzystam. Wróćmy do PayPal, ostatnio spotykam się, że niektórzy, zamiast podawać prawdziwe dane, to podają fałszywe lub podają sam adres email. 
I pytanie, czy należy tak postępować? Jeżeli zamierzasz kupować wszelkie licencje, oprogramowanie i nie tylko, to najlepiej jest mieć konto PayPal z prawdziwymi danymi. Tu nie należy się niczego bać. Co innego, gdy wykonujesz coś niezgodnego z prawem, i tu należy uważać! Może być tak, że twoje konto zostanie zablokowane! Całe szczęście, nic z tego typu nielegalnymi transakcjami nie robiłem. Podawanie samego adresu email w PayPal, nie musi oznaczać, że zamierzać kupować coś nielegalnego, po prostu nie chcesz podawać swoich danych, ale nazywając konto Misia123 i przelej pieniążki na paypal.com/Misia123, nie brzmi poważnie. Tak naprawdę, nie wiemy, czy ta osoba, kryjąca się za takim kontem lub takimi podobnymi, jest godna zaufania. Tu należy uważać!

Płatności przez inne strony, np: Udemy, OnlyFans. Tu podajemy swój numer karty bankowej lub karty wirtualnej + podajemy swoje dane, prawdziwe!, i wtedy dokonujemy zakupu. 

I teraz zachodzi ponowne pytanie, czy kupowanie przez Udemy, OnlyFans jest bezpieczne, czy trzeba się bać? Odpowiedź brzmi, nie! Prędzej możemy bać się, gdy używamy PayPal, ponieważ PP, miewa luki w zabezpieczeniach. W przypadku Udemy, OnlyFans, to po prostu materiały video, zdjęcia. Tak jak w polskich sklepach online, wybierasz produkt i kupujesz. tak samo na Udemy, czy OnlyFans. Jest ta sama zasada, tylko musisz pamiętać, że płacąc na zagranicznych serwisach, są pobierane koszty przewalutowania.  

Jeżeli nawet, kupujesz na Onlyfans podając inne dane, możesz być (niekoniecznie) narażony na wszelkie kary lub blokadę konta. To musisz pamiętać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz