Temat na czasie, i postanowiłem napisać o graniu na komputerze, maniakach gier komputerowych, i odpowiedzieć na pytanie, czemu ja nie jestem maniakiem gier komputerowych i powiązane z tym sprawy. Zapraszam!
Nigdy, ale przenigdy nie fascynowałem się grami komputerowymi, aby poświęcać godziny i dni na graniu. Lubię grać, ale nie grać non stop poświęcając cały dzień, a są tacy, którzy tak robią. A jeżeli chodzi o gry, to również chodzi o kupowanie komputera pod kątem gier komputerowych, gdzie poza procesorem, ważną rolę też odgrywa karta graficzna z serii RTX NVidia. Ja karty RTX nie mam, tak jak nie mam procesora pod gry komputerowe (czyli mające po 6, czy więcej rdzeni). Kupowałem kompa do swoich potrzeb.
Dla osób, dla których granie to fundament, czy też podstawa, na pewno wybiorą solidny procesor i kartę graficzną, ale nie jest temat o specyfikacji podzespołów pod gry komputerowe. Temat dotyczy, czemu ja nie jestem maniakiem gier komputerowych? I w zasadzie już wyżej napisałem, dlaczego nie jestem.
Czy mam ból dupy, że nie mam lepszego procka i karty RTX, że tak piszę, i pewnie żale się? Nie, i nie żalę się. A może jestem nudny jak flaki z olejem, że nie gram w gry komputerowe? Nie, a jak nawet, to jest wyłącznie moja sprawa.
Granie na komputerze to stracony czas!
Mów sobie co chcesz, ale dla mnie grać wiele godzin, to strata czasu! Jak wyżej napisałem, że lubię grać, to jest prawdą, i maksymalnie gram do godziny lub dwóch godzin, i już po tym mam dość! Więc mówienie, że mam kiepski komputer, bo ta gra, gry nie pójdą, mnie nie rusza i nie przejmuje się tym. Prędzej przejmowałbym się, gdyby chodziło o konkretny soft np: do tworzenia stron internetowych, środowisko programistyczne lub podobne, to już tak.
A czy warto kupować komputer pod gry? Gdyby chodziło o mnie, to nie!, ale jeżeli ktoś bardzo lubi grać lub pisze recenzje o grach i testach, to jest jak najbardziej wskazane:)
To tyle:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz