poniedziałek, 11 stycznia 2016

Inwigilacja w Polsce: Do jakiego stopnia może dojść?

W Polsce była, jest i będzie inwigilacja z tym, że jedynie administratorzy serwisów wiedzieli co przeglądamy, co pobieramy i kim jesteśmy, więc to nie żadna nowość!
Jednak, gdy nasz Rząd PiS złożył wniosek dotyczący ustawy policji danych internetowych, może nieść inwigilację i większym stopniu! Jakim? Możemy sobie tylko wyobrazić.
Nie będzie, że jak coś wypełnimy, zamówimy, pobierzemy, to już policja zapuka do drzwi.
Tu chodzi o coś innego i nie wykluczone, że każda firma ISP, będzie musiała bardziej patrzeć na to co my robimy w sieci.


A czym są dane internetowe? To każdy wie, to nic innego jak nasze dane, które podajemy wypełniając formularz lub mając swój profil w danym serwisie. Tam są nasze dane! Danymi są imię , nazwisko, nick, adres email, numer telefonu (o ile podaliśmy), adres zamieszkania i nawet zdjęcia!
Wszystko wychodzi na to, że kto będzie podejrzany/a będzie szybko namierzany i co za tym idzie, zatrzymany! To jest 2 w 1! Nie tylko dbanie o nasze bezpieczeństwo, ale i wtrącanie się w nieswoje sprawy! Wtrącanie nosa w naszą prywatność! I tak już do dziś tak jest, ale może być jeszcze gorzej!
Kolejne posunięcie naszego Rządu nie jest przemyślane!



Więcej można pod podanymi niżej linkami przeczytać:
    1. http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/nowa-ustawa-o-policji-i-niejasne-dane-internetowe-stracona-szansa-na-dobra-zmiane/5b8vcy
    2. http://technologia.dziennik.pl/internet/artykuly/509335,dane-internetowe-w-ustawie-o-policji-zasady-przechowywania-i-udostepniania.html
       

      Brak komentarzy:

      Prześlij komentarz