W poprzednim temacie pisałem, czy warto kupować multitoola oraz też pisałem o stworzeniu własnego multitoola. Również wspomniałem o jednym z najpopularniejszych i częstszych wybieranych, i kupowanych multitooli, jakim jest Leatherman. W dzisiejszym temacie odpowiem, czy jest najlepszy multitool oraz jaka jest alternatywa dla drogiego Leathermana.
Czy jest jeden i najlepszy do wszystkiego multitool? Są, ale jak to się mówi, co jest do wszystkiego, to jest do niczego. Wspomniany wyżej multitool leatherman w wersji charge lub wave, są duże, mocne, ale i też bardzo drogie! Jeżeli mamy wyrywać i giąć gwoździe oraz też wyginać blachy, to kupowanie takiego multitoola nie ma sensu, choć nie tylko do tego jest wybierany multitool.
Multitoole wybiera się po to, aby nie nosić ze sobą wielu narzędzi, które są większe i cięższe, ale pytanie nasuwa się, do czego nam taki drogi multitool? Piła? Nożyczki? Pilnik do paznokci? No i wielkie kombinerki? Tylko dlatego mam kupować, bo jest mocny?
Pisałem też w jednym temacie o zestawie EDC. Można spokojnie wybrać mniejsze kombinerki, nożyczki oraz mały śrubokręt z bitami, który zastąpi nam taki drogi multitool. Kombinerkami spokojnie można wygiąć blachę, czy przeciąć drut. Jest jeden problem w takich multitoolach. Jak mamy obrabiać kable elektryczne, to prąd na pewno popieści, bo multitool nie ma izolacji a zwykłe kombinerki mają, chyba, że wybierzemy najtańsze metalowe, których nie polecam.
I właśnie. Śrubokręt i bity, który też jest w multitoolach, z tym, że bity są już oddzielnie dodawane, ale są w zestawie (to zależy od modelu).
Jak już mamy mieć multitool, ale nie do ciężkich prac, bo to, co wymieniłem wyżej, czyli wyginanie blach, gwoździ i wyrywanie, to są prace ciężkie a tu musi być solidny multitool, to najlepiej wybrać tańszy, który również będzie dobrze się sprawował.
Alternatywne multitoole dla Leathermana mogą być, takie jak:
- Badger outdoor - sam posiadam i jest dobry,
- Gerber,
- Roxon - tylko do bardzo lekkich prac,
- SOG,
- Victorinox,
- Ganzo,
- M-Tac,
- Mil-Tec
Jeżeli chodzi o pozycje multitooli SOG i Vicorinox, to SOG jest tańszy i nie kosztuje każdy model powyżej 500zł, są też tańsze. Jeżeli chodzi o Vicorinox, to ceny są podobne jak u Leatherman lub droższe. I zaznaczę raz jeszcze, to zależy od wymagań i modelu. Co do Roxon, sam też taki posiadam i jest dobry, ale do ciężkich prac nie nadaje się, przynajmniej nie ten model. Ostatnie dwa, są dobre, ale ich nie mam, tylko widziałem u znajomych, jak i też na recenzjach filmów.
Wszystkich multitooli nie wymieniłem, ale wybierając multitool, musimy wiedzieć, jakie są nasze oczekiwania. Brać, bo wszyscy biorą, szczególnie Leatherman, jest bez sensowne!
To tyle;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz